No to lecę spełniać marzenia

Nie czas na ostrożne działania, kiedy w grę wchodzą marzenia.

Nasze marzenia, pielęgnowane latami, zamykane w złotych pudełkach, wyklejane co roku na mapie marzeń.

Czasami trzeba podjąć ryzyko. Nie! Zawsze trzeba podjąć ryzyko, bo szczęście i satysfakcja to wartości nie spadające z nieba. No chyba, że komuś z nieba spadnie wygrany kupon totolotka. A i wtedy często myślimy o marzeniach innych. Syn marzy o podróży do Nepalu, córka o nowych cyckach a pies o złotej obroży. Jesteśmy tacy dobrzy, że uszczęśliwimy cały świat w zasięgu ręki i kwoty podarowanej przez los.

A czy nie wydaje się Wam, że gdyby los życzył sobie uszczęśliwić naszego burka złotą obrożą, to kupon spadłby mu do budy. Gdyby upragnione przez dzieci dalekie podróże i podwyższone parametry oddechowe były im pisane, to los swoim figlarnym postępkiem skazałby je na wygraną.

Może to właśnie Ty masz u licha spełnić swoje marzenia. Ustanowić z nich priorytet? Wykazać  odwagą i postawić na piedestale własną niedocenianą acz wielce wartościową osobę. Nie spełnisz marzeń, jeśli będziesz się bać.

Mamy mistrzostwo świata w szukaniu wymówek i wynajdowaniu przeszkód. Choć ta cała energia generowana na piętrzenie obaw, przekierowana w szukanie rozwiązań, może zdziałać cuda.

I znów wrócę do odwagi, bo po po mojemu to ona daje podwaliny pod szczęście. Czasem odwaga, to podejście do dziewczyny, o której myślimy od miesięcy i zaproszenie na kawę. Czasem uśmiech skierowany w stronę faceta o którym wiemy że nieżonaty i tak jak ty lubi buldogi. W skrajnych przypadkach do szczęścia doprowadzi sprzedanie mieszkania w wielkim mieście, przeprowadzka na wieś i hodowanie pszczół, kóz, kucyków czy jamników.

Znam takich ludzi i historie ich odważnych decyzji. Nie żałują. ( Czasami żałują że zbyt długo czekali).

Odwaga (nie mylić z brawurą i lekkomyślnością) prowadzi do spełnienia i samorealizacji. Do wytyczenia granic pomiędzy tym czego oczekiwali rodzice, szkoła, grupa społeczna czy szef. Do życia według własnego systemu wartości. Do zarządzania czasem i przestrzenią. Do kochania siebie i wybranego sercem drugiego człowieka. Do wyrażania własnych pasji w obrazie, słowie czy muzyce. Odwaga to danie sobie prawa do posiadania domu i samochodu, lub chaty w lesie bez wody i prądu.

Szczęście do odwaga do bycia sobą. Olewanie „co ludzie powiedzą”, bo ludzie za nas życia nie przeżyją. Ocenią, osądza i pozostaną w swoich malutkich przestrzeniach z lęku przed mocą jaka w nich drzemie.
Cóż zatem odważnego na początek?
Może zacznę pisać bloga? 🙂 🙂 🙂

Komentarze