Dialog
Jeśli mówisz, powielasz tylko to co już wiesz. Jeśli słuchasz, masz szansę zdobyć wiedzę i informacje, których nie posiadasz, a które mogą okazać się użyteczne.
To że potrafisz mówić, nie jest tożsame z tym, że potrafisz słuchać.
Tym sposobem dochodzimy do literki „D”, a do niej przypisałam słowo dialog.
Komunikują się już niższe formy biologiczne. Zwierzęta, ptaki, owady. Ostatnie badania odnalazły też dowody, że komunikować się potrafią także rośliny. A ludzie? Są w stanie powiedzieć wszystko o wszystkim.
Umiejętność mówienia, nie zawsze oznacza, że potrafimy się komunikować.
Zwyczajna rozmowa ma miejsce wtedy, gdy co najmniej dwie osoby wypowiadają w kwestie w kierunku rozmówcy.
Jak twierdzi wikipedia, dialog złożony jest z odrębnych wypowiedzi na wspólny temat.
Ale czy na pewno, to co jest rozmową, jest też dialogiem.
Przysłuchując się przypadkowej rozmowie, łatwo zauważyć, że ma ona ciut inny charakter.
Jedna osoba mówi, druga czeka aż rozmówca weźmie chwilę przerwy, by złapać oddech i wskakuje w przestrzeń ze swoją tyradą. Przy czym często jest tak, że każda z osób mówi na zupełnie inny temat.
Nie chodzi o dialog. Chodzi o wygadanie się. Danie upust emocjom, żalom, narzekaniu.
Gdy naprawdę ciekawi cię życie drugiego człowieka, dajesz mu przestrzeń i czas. Swój czas, który jest wartością bezcenną.
Nie dajesz rad, nie pouczasz, że „ty na jego miejscu” i tak dalej.
Ubranie w słowa problemu pomaga zyskać większa jasność, doprecyzować o co tak naprawdę chodzi. Wychwycić cień rozwiązania. I to jest twój wkład. Twoja pomoc.
Dialog kwitnie, gdy dwoje rozmówców szuka wspólnego mianownika. Rozwiązania problemu. Także na poziomie werbalnym udziela sobie wsparcia.
Dialog to szacunek dla drugiej osoby, ale też oczekiwanie dla siebie tego samego.
Lubimy osoby, przy których możemy się wygadać.
Jesteśmy lubiani przez osoby, które przy nas mogą się wygadać.
To może spotkajmy się w pół drogi.
Nauczmy się słuchać kiedy trzeba i mówić kiedy potrzebujemy dać upust życiowym naciskom.
Może nie zawsze dialog to rozmowa z klepsydrą, gdzie każdy ma swoje pięć minut. Dialog to także podział na wagę problemu, siłę emocji.
Dziś ty wylejesz żale, emocje i podzielisz się planami. Jutro będziesz uchem i wsparciem dla bliskiej osoby i zwyczajnie wystarczy, że posłuchasz.
I tak prowadzi się dialog, który może trwać przez tygodnie, czy lata, bo z niego rodzi się zaufanie, więź i przyjaźń.
A przecież chodzi tylko o słowa.

 

Komentarze