Rutyna. Strefa komfortu. Stabilizacja. Stałość. Poczucie bezpieczeństwa.
Sztywne ramy, w które zamykamy się najczęściej z własnej woli. Kierowani przyzwyczajeniami wydeptujemy coraz głębiej te same ścieżki. Znajome widoki, kamyki pod stopami. Codzienne rytuały wyznaczają przebieg dnia, tygodnia, miesiąca. Coraz trudniej przychodzi zrobienie czegoś nowego.
Wraz ze sztywniejącym z wiekiem kręgosłupem, sztywnieją normy i zasady.
A gdyby tak choć odrobinę odpuścić poczucie kontroli nad życiem?
Otworzyć się na nowe, nieznane, nieoczekiwane. Spontanicznie zmienić plany. Spóźnić się lub przyjść za wcześniej. Włożyć skarpetki nie do pary. Zjeść deser na drugie śniadanie, lub kanapki w parku.
Elastyczność niesie ze sobą niespodzianki, bardzo często przyjemne.
Spróbuj odkryć rutynę w swoim życiu. Te drobiazgi, które usztywniają plan dnia. Nawyki i przyzwyczajeni, niosące za sobą ograniczenia.
Życie potrafi być piękne na wiele sposobów.
Zrób coś nowego, innego i koniecznie przyjemnego.
Komentarze