Gdańsk z zadartą głową

Gdańsk jaki jest, każdy wie. Oczywiście tylko jeśli tam był.

Najlepiej ogląda się go z zadartą do góry głową. Trzeba przy tym stąpać ostrożnie, bo stare bruki pełne są pułapek. Ale warto porozglądać się, ryzykując nadwyrężenie kręgosłupa szyjnego. To miasto ma niepowtarzalny klimat. Odczuwam go o wiele bardziej niż na przykład w Krakowie. Drugim moim ulubionym mieście.

Kilka amatorskich fotek, dla tych co nie byli.

Komentarze