
Trzaskam czasem foty z niepełną widocznością.
A to zaparowane okulary, albo słońce w oczy.
I potem, po zgraniu z karty, przeglądam. I daję się zaskoczyć.
Takie cudo odkryłam. Niby zwykła roślina. Fragment.
A niesie w sobie sugestię zupełnie innego świata.
Dla ciekawych, odkrywam.
Na zdjęciu Icebreaker. Odmiana jodły koreańskiej.
Komentarze