Życie w negatywie
Czarno na białym, to metafora wyrazistości, czytelności, oczywistości.
Białe na czarnym?
To odwrócenie perspektywy.
Spojrzenie cudzymi oczami.
Obrócenie horyzontu do góry nogami.
Czy to coś zmienia w obrazie świata?
Pewnie dużo, jeśli podejdziemy do tego z otwartym umysłem.
Z gotowością przyjęcia odwrotnego świata.
Spojrzenie na otoczenie z poziomu żyrafy, żaby, sowy, pokazuje jak wiele jest światów.
Nie ma jednej rzeczywistości, tak jak nie ma jednej racji.
Jednej prawdy. ( Poza matematyką, gdzie tabliczka mnożenie nie ma alternatywnych wyników.)
Próba stworzenie rysunku na czarnym kartonie, obrazu w negatywie, to wyzwanie dla umysłu. Czasem dla emocji.
Warto spróbować, bo wszystko to rozwija, poszerza horyzonty, sprawia, że dostrzegamy więcej.
Pobaw się białą kredką na czarnym kartonie i obserwuj emocje, jakie temu towarzyszą.
Bez pośpiechu ciągnij i zaplataj linie.
Bo życie jest nie tylko czarno białe, ale też biało czarne.
A to wcale nie jest to samo.

Komentarze