Mieszanka niczym ze starego romansu, falbanki, filiżanki …
Lubię czasami porozwiązywać internetowe quizy. Czekam czy mnie zaskoczą, odkryją niespodzianki czające się w podświadomości. Może mam jakieś niesłychane talenty, magiczne moce, czy też skazana jestem na sukces. Któż to wie?
Dziś na tapecie była rozważna czy romantyczna. Przed przystąpieniem do zabawy pomyślałam chwilę, jak to ze mną jest, jak sama siebie odbieram? A może życzeniowo podchodząc do sprawy, jaka bym chciała być.
Czy romantyczność to niezaradność życiowa, różowe falbanki i jasieczki w różyczki? Czy to wieczne oczekiwanie na księcia na białym koniu? A może to tęsknota za miłością niczym z powieści. Taką z trzymaniem się za ręce, na plaży, o zachodzie słońca.
Romantyczna osoba ( tat, tak!) bo kobiety nie mają wyłączności na słodycz romantycznych uniesień, nie odnajduje się w realiach codzienności. Zapomina o rachunkach i zapełnieniu lodówki przed długim weekendem. Wpada pod autobus, wróżąc z obłoków na niebie. ( W skrajnych przypadkach romantyzmu chorobliwego)
A co rozważnością? Każe żyć w świecie wymiernym, policzalnym i czarno-białym? Skazuje na małżeństwa z rozsądku, praktyczne buty i bezawaryjne samochody? Czy taka rozważność, zamyka oczy na falbanki i dywaniki, preferując gładkie, łatwe do odkurzania powierzchnie? Trzyma w nudnej bezpiecznej pracy, wysyła na wakacje w nudne te same od lat miejsca. Każe żyć na diecie bez cukru, soli, laktozy, glutenu i wina!
Obserwacje pokazują, że romantyczność w czystej postaci jest na wymarciu. Pewnie z powodu tych chmur i autobusów i zachodów słońca nad malowniczą przepaścią. Trochę przez zapalenia płuc, łapane pod balkonami w chłodne poranki, kiedy to trzeba grać serenady, lub w zwiewnościach i tiulach ich wysłuchiwać. Czasami przez brutalny upływ czasu, spędzany w oczekiwaniu na idealną księżniczkę/ księcia.
Rozważność ma się zdecydowanie lepiej. Gwarantuje większą przeżywalność, bez wypadkowość i nieprzeziębialność. W czystej postaci gwarantuje szarość, nijakość i nudę. I długie życie na etacie.
Jak zwykle wszystko co najlepsze znaleźć można gdzieś pośrodku. Dobrze być romantycznym realistą, lub realistką z nutką romantyzmu. Dać sobie szanse na romantyczność w związku i praktyczność w pracy, starając się akurat w tym przypadku nie pomylić. Dokończyć terminowo projekty a potem wyjechać na szalone wakacje w nieznane. Na łące patrzeć w niebo i wąchać kwiaty. W mieście założyć przeciw smogową maskę, patrzeć pod nogi, a w autobusach pilnować kieszeni.
A jak z quizem? Wynik nie był zaskoczeniem. Trochę tego, trochę tego. Mam zatem szansę na ciekawe i bezpieczne życie i dożycie.
Czego i Wam wszystkim życzę.
Komentarze