Porażka perfekcjonisty
Największym błędem, jaki można popełnić w życiu, jest nieustanny lęk przed popełnieniem błędu.
Nie jestem perfekcjonistką, co nie znaczy, że się nie staram. ( Staram się aż do bólu brzucha.)
Bylejakość to nie powód do dumy, bo niestaranność „w domu i zagrodzie” skutkuje niestarannym, byle jakim życiem. Staram się, bo to daje satysfakcję. I jak osiągam finisz, to jest w porządku tylko wtedy, gdy mogę sobie powiedzieć, ok, zrobiłam wszystko co mogłam( na ten moment), najlepiej jak mogłam( na ten moment) i efekt jest najlepszy jaki mogłam uzyskać w tym momencie.
Nie będę więc obarczać się poczuciem winy.
Nikt nie jest idealny.
Najpiękniejsza modelka jest bardzo krytyczna wobec siebie. Naukowiec upiera się przy prowadzeniu kolejnych badań, potwierdzających genialne odkrycie.
Sportowiec pragnie nieustannie pobiec szybciej, skoczyć wyżej, dźwignąć więcej.
Pięknie jest, gdy osiągnięcia i sukcesy cieszą.
A cieszą wtedy, gdy nie mogę powiedzieć sobie, że dałam ciała, zaniedbałam, mogłam odrobinę więcej wysiłku włożyć w tę sprawę.
Perfekcjonizm jest w stanie odebrać radość z każdego sukcesu.
Mało tego, nawyk ten skutecznie blokuje chęć podjęcia działania.
Piękna kobieta z 20 kilową nadwagą, nie chce zmierzyć się z wyzwaniem, skoro, jak zakłada, i tak nie będzie miała urody i figury celebrytek z okładek.
Potencjalny maratończyk odpuści bieganie, bo i tak nie pokona tych młodszych, sprawniejszych, trenujących od lat.
Malarka uśpi pasję do farb i kolorów, bo skoro nie będzie drugą Fridą, to po co w ogóle zaczynać.
Nawet jeśli nie będzie drugą Fridą, to będzie pierwszą Zofią. Jeśli nie wbiegnie na metę jako pierwszy, to pokona słabość i królewski dystans, który dla wielu może oznaczać wyprawę w kosmos. Może nie wyglądać jak wieszak na sukienki, ale poprawić samopoczucie, zdrowie, wzbudzić zazdrość tych, co im się nie chciało.
Perfekcja jest ideą, nie stanem. Jest podróżą w stronę pięknego ekscytującego życia. Jest sposobem na ciągły rozwój. Nie może być blokadą ani generatorem stresu.
Zatem w ten piękny dzień pozwól sobie na idealną nie idealność.
Na absolutnie doskonałe bycie sobą.
Z całym pakietem wyimaginowanych braków i wątpliwości.
Bo życie jest piękne a świat potrzebuje różnorodności.
Potrzebuje Cię takiego/takiej jaka jesteś.
Kiepsko gotującej, wolno biegającego, z siwą grzywką i rozmiarem 44.
I z akceptacją faktu, że nie będziesz ideałem.
Nikt idealny nie jest fajny. Wszyscy fajni, rzadko bywają idealni.
Bądź sobą.
W hołdzie dla natury i dla dobra świata.
I zmieniaj się kiedy zechcesz i jak zechcesz. Wszak zawsze jest czas na zmiany.
Powodzenia.
Cytat w czołówce to słowa Elberta Hubbarda

 

Komentarze