Pomyśl dobrze, zanim pomyślisz źle
Odczuwanie szczęścia i radości to fizjologiczna umiejętność.
Nikt nie uczy dziecka jak się śmiać.
Kiedy nic go nie boli, nie jest głodne ani zmarznięte, jest spokojne i szczęśliwe.
Z czasem zaczyna się martwić.
Czy kiedy mama ma zły dzień, to go nie kocha.
Czy w przedszkolu na śniadanie będzie przypalone mleko.
Czy w szkole zostanie odpowiednio ocenione.
Czy będzie będzie lubiane.
Czy uda się przeczytać lekturę na czas.
Z wiekiem, lista powodów do zmartwień wydłuża się, bo przecież, skoro wszyscy dokoła wciąż się zamartwiają, to jest to sposób życia i inaczej się nie da.
Martwią się starzy, młodzi, kobiety, mężczyźni, zdrowi i chorzy, bogaci i biedni.
Generujące powody do zmartwień myśli, gnieżdżą i namnażają się w głowie samoistnie.
Niczym gniazda zapalne, ropnie, wrzody.
Żyje się z nimi boleśnie, ale się żyje.
Nikt nie wpadł na pomysł, by usuwać je chirurgicznie.
Wydłubywać z głowy, robiąc miejsce zdrowym tkankom.
Dziś już wiadomo, jak ogromny wpływ na zdrowie i jakość życia, ma pozytywna postawa.
Szybciej dochodzą do zdrowia ci, którzy mają dobre myśli.
To z nich rodzi się nadzieja, wiara w sukces.
Twarz nie marszczy w gniewne grymasy tylko radosne kurze łapki.
Nikt nie wymyśla Twoich myśli.
Nawykowo wybierasz tę marudną, zmartwioną opcję.
Boisz się cieszyć, by nie zapeszyć?
Ot, gadanie.
Nikt nie potknął się jeszcze o uśmiech i pozytywną myśl.
Wszechświat podeśle Ci to, o co zabiegasz. Co dostrzegasz w pierwszej kolejności.
A będziesz dostrzegać znajome. To co najczęściej kłębi się i kołtuni w głowie i trzewiach.
Bo jak się martwisz, to znaczy, że się troszczysz i własne dobro leży ci na sercu, niczym kamień na wątrobie.
Myślenie pozytywne nie załatwi Ci wygranej w totka, ale może pozwoli znaleźć lepiej płatną pracę.
Myślenie pozytywne nie sprawi, że zakocha się w Tobie cud celebryta, ale pozwoli dostrzec tę niezwykłą iskrę w oczach kolegi z pracy lub sąsiadki spod dwunastki.
Myślenie pozytywne nie wyleczy Cię z grypy, ale pozwoli znaleźć plusy pozostania przez kilka dni w domu.
Dobre myśli czy złe, wybór należy do Ciebie.
I choć te złe dziwnym trafem wciąż gonią w peletonie, to może zagonione wysiłkiem stracą na impecie, dając tym dobrym szansę na medalowe pozycje.
Życie jest piękne.
Co do tego nie mam wątpliwości.
Jednak dostrzeżenie tego, zachwycenie się jego urodą, wymaga odrobiny ( czasem bardzo dużej) wysiłku.
Warto podjąć wysiłek, by przejąć kontrolę nad życiem.
Początkiem tego procesu jest przejęcie kontroli nad myślami.
A od tego już tylko krok do szczęścia.
Czego Tobie i sobie życzę nieustannie.
Na dziś, jutro i byle do wiosny.

Komentarze