Dam radę.
Powtarzam to sobie w chwilach trudnych, momentach zwątpienia, opadnięcia z sił.
Dam radę, mimo bólu i zmęczenia.
Mimo kolejnej porażki, kolejnego upadku.
Będzie dobrze.
Powtarzam sobie gdy jeszcze jest źle.
Będzie dobrze, bo każde złe kiedyś się kończy robiąc miejsce dobremu. Dopóki oddycham mam nadzieję, że będzie dobrze.
A kiedy nie mam już siły by powiedzieć sobie cokolwiek, by podnieść na duchu zmęczone ciało i udręczoną duszę… wtedy dzwoni telefon..
A ws słuchawce słyszę : dasz radę,
wszystko dobrze się skończy, jeszcze chwila i życie Ci się poukłada.
Dasz radę, bo kto jak nie ty!
Dasz radę, bo zawsze dawałaś.
Będzie dobrze!
Już za chwilę, tylko jeszcze trochę wytrzymaj.
Ten głos magiczny ustawia mnie do pionu. Pomaga uwierzyć. Wspieram się na nim jak na lasce. Podciągam jak po linie.
Masz takiego przyjaciela?
Jesteś bogaczem.
Ja mam.
Komentarze