
Przyłóż ucho do ciała i słuchaj jak dusza krzyczy.
To haniebne, żeby w środku upalnego sierpnia obudzić się z bólem gardła.
Za co to i po co?
Za gardłem idzie ucho, a to podpowiedź, że jazda samochodem z otwartym oknem nie ujdzie na sucho.
Za komfort trzeba zapłacić.
Trudno.
A może to dodatkowy wyraźny sygnał, że za dużo gadam a za mało słucham.
Albo wręcz przeciwnie.
Bądź mądra i odkryj to co ciało ma do powiedzenia.
Ten dialog, to jeden z najtrudniejszych.
Dogadanie się z nim, to podstawa zdrowej egzystencji.
Podpowiedzi, sygnały, niejasne przesłania…
Przymykam na nie ucho i oko, bo może rozum powinien być szefem w tej fabryce.
Ten rozum, napędzany pędem ku kolejnym osiągnięciom.
Krzyczącym reklamom, że w tym sezonie muszę mieć to, na co rok temu nikt jeszcze nie wpadł.
Dający się mamić podprogowym hasełkom.
Wolność da mi tylko nowy/najnowszy model auta.
Pięknością uczyni mnie, stworzony z miłości do piękna, zestaw kosmetyków.
Młodość zatrzyma krem z mielonych ślimaków.
Dobra impreza nie ma racji bytu bez chipsów.
Opalenizna, włosie farbowane na cud kolory tęczy.
A ciało krzyczy aż do ochrypnięcia, aż do bólu gardła.
Zatrzymaj się i skup na tych wewnętrznych głosach.
O ile nie zwiastują schizofrenii, chcą powiedzieć same ważne rzeczy.
Że rzeczy nie są ważne.
Czuję się wolna, jeżdżąc dwudziestoletnim garbuskiem.
Czuję się młoda i piękna, kiedy „wyśpię i wypocznę” ciało.
Świetnie się bawię w miłym towarzystwie, przy pieczonym jarmużu, plackach ziemniaczanych i dzbanku kompotu z jabłek.
Wystarczy mi opalenizna na wystających spod odzieży końcówkach.
( Włosy jednak farbuję, bo rudy to nie kolor, tylko stan umysłu. A mój umysł jest rudy.)
Porozumienie na linii ciało-dusza, to jedna z najważniejszych życiowych wyzwań.
Nie zawsze przebiega bez zakłóceń.
Czasami rozum nakręcony potrzebą dogonienia świata, głuchnie na głosy ciała i duszy.
I wtedy przychodzi poranek. Gardło boli, w uchu kłuje.
Muszę zanurzyć się na chwilę w zewnętrzną ciszę, by dać posłuch wewnętrznym treściom. Ciało ma do powiedzenia coś bardzo ważnego.
Komentarze