Co robisz dla zabawy?
Kiedy jesteś „po pracy”?
Kiedy obowiązki zakończone, firany wykrochmalone, skarpety poprasowane.
Co robisz, kiedy masz dość codziennej rutyny, rzeczy do zrobienia, spraw do załatwienia.
Kiedy przychodzi czas „wolny”, taki tylko dla Ciebie.
Co robisz dla zabawy?
Czy pozwalasz sobie na swobodę, radość z byle powodu, bez powodu, dla samego stanu bycia w radości?
Bycie dorosłym, to powaga.
To branie wszystkiego „na poważnie”.
To naganne spojrzenia, kierowane w stronę tych, co śmieją się nie wiadomo z czego.
Bycie dorosłym, to ciągła krzątanina w przekonaniu, że odpoczynek to lenistwo i trzeba być produktywnym.
Bycie dorosłym, to przekonanie, że wszystko musi mieć sens.
Musi być zaplanowane, przynieść określony skutek i wymierne efekty.
Popatrz kiedyś na dzieci, które bawią się w dorosłych. Na tę sztuczną powagę, zadarte nosy, skrzywione miny.
Tak nas widza dzieci. Obserwują i kiedy stają się tymi upragnionymi dorosłymi, myślą, że tak trzeba.
Dorosłość= permanentna powaga=niezadowolenie ze świata, pracy, sąsiadów, widoków za oknem. Ceny paliwa, kolejki w sklepie, deszczu w niedzielę.
Tak bardzo chcieliśmy być dorośli, by móc wreszcie robić to na co ma się ochotę.
Serio?
Nie wierzę, że chcieliśmy dla siebie świata wypełnionego obowiązkami, rutynowymi czynnościami, powagą.
Chcieliśmy późno chodzić spać, by móc czytać, dopóki nie zamkną się oczy. Wracać o dwudziestej trzeciej z pogaduszek, wypełnionych ploteczkami, ciasteczkami, romantycznymi komediami, szalonymi planami na wakacje.
Ubierać się zgodnie z nastrojem a nie konwenansem i modą.
Jeść ciągle na śniadanie naleśniki, nosić w kieszeniach cukierki, papierki po cukierkach i kasztany.
Znosić do domu patyki, pęki traw i polnych kwiatów. Robić z nich bukiety, osypujące się następnego dnia.
Być dorosłym to być odpowiedzialnym.
Z tą małą nutką kreatywności i okruszkiem szaleństwa.
Być dorosłym to dbać o swoich bliskich. Z uśmiechem, bez znużenia, marudzenia i oczekiwania wdzięczności. To dawać im siebie, w swojej najsympatyczniejszej wersji.
Być dorosłym, to umiejętnie zarządzać czasem, by utrzymywać w równowadze #kołożycia . Znajdować na nim miejsce na zdrowie, obowiązki, relacje, rozwój osobisty, duchowość.
Być dorosłym, to świadomość, że odpoczynek i #regeneracja, to konieczność, by funkcjonować prawidłowo.
Być dorosłym, to umiejętność odnajdowania małych radości w codzienności.
To okazywana sobie atencja, by pokazać bliskim, że mają szanować Ciebie tak, jak ty szanujesz siebie samą.
Być dorosłym to ciągłe aktualizacje nieprzydatnych już i szkodliwych nawyków, tworzenie na ich miejsce nowych. Własnych.
Bądź dorosły z całą odpowiedzialnością.
Bądź dorosła z radością.
Bądź dorosły i decyduj o swoim czasie, rozwoju, wolnym czasie.
Bądź dorosły na własnych zasadach.
Nie bądź smutna, zgaszony, grobowo poważna.
Zwyczajnie, bądź dorosła.
A w między czasie lub w trakcie, zrób coś tylko dla siebie.
Zrób coś dla zabawy,
Przecież na taką, pełną radości dorosłość czekałeś.
Idzie weekend i to jest ten najlepszy czas, by przypomnieć sobie radość, by nauczyć się jej od nowa.
Zrób coś tylko dla zabawy.
Koniecznie.
Komentarze