
Lubię poznawać świat. Przyrodę, technikę, prawa rządzące społeczeństwem, kulturą, sztuką. Zapominam jednak często, o prawach kierujących własną fizjologią.
Zapominam, że wypita późnym popołudniem kawa, zaowocuje trudnością z zaśnięciem.
Z przemoczonych na deszczu stóp i głowy, wyłoni się katar. Smażone jedzenie w nadmiarze, spowoduje ból brzucha. Nierównomierne obciążanie, przechyli kręgosłup w jedną stronę. Niedosypianie, brak witamin, przepracowanie. (Nie mówię o alkoholu, papierosach i innych używkach. )
Warto dogadać się z ciałem. Zrozumieć jego sekretny język, którym stara się z nami komunikować. Dostrzegać jak najwcześniej niepokojące sygnały. Drobiazgi i niuanse. Łaskotanie w gardle, kłucie w boku, szybsze bicie serca.
Ciało to nasz majątek. Z jednej strony mamy niezbywalne prawo do jego użytkowania, z drugiej obowiązek, by ze szczególnym pietyzmem dbać o nie, szanować, dopieszczać. Serwisować co najmniej tak często jak własne auto.
Posłuchaj ciała. Odkrywaj jego język. Zrób badania profilaktyczne.
Jesteś nie tylko duszą i umysłem. Jesteś też ciałem. Poznawaj je, dbaj o nie, chroń je, a posłuży Ci jeszcze długo.
Komentarze