
Będzie to co ma być , nie inaczej, jak mówią słowa piosenki.
Nie zwalnia nas to z pracy, planowania, aktywności. Wywiązywania się obowiązków nałożonych przez codzienność. Bo nic nie wydarzy się samo.
A kiedy problemy się piętrzą, sprawy nie układają po naszej myśli, kłody spadają pod nogi… Wtedy, choć na chwilę zaufaj mądrości natury. Bo może gdzieś w czasoprzestrzeni, istnieje plan. Taki plan, który poprowadzi Cię najlepszymi ścieżkami. I to będzie to, co dla ciebie najlepsze.
Weź kartkę i wróć pamięcią do zdarzeń z przeszłości, o których śmiało możesz, że nie ma tego złego, coby się na dobre nie obróciło.
Kopanie się z losem nie zawsze ma sens. Oczywiście dobrze jest wyczuć tą subtelną różnicę, pomiędzy pracą, konsekwencją i dążeniem do celu. Tylko cel, to idea którą można modyfikować. Po swojemu dopasowując do zdarzeń i okoliczności.
A nic piękniejszego, niż podążanie tą najlepszą z dróg, jaką przygotował dla nas los.
Komentarze