
Na wszystko przyjdzie czas, co się odwlecze, to nie uciecze.
Takie powiedzonka przyszły mi do głowy, by dać sobie trochę czasu i trochę nadziei. Żyjesz w nieustannej presji czasu. Zegarek dyktuje tempo, kalendarz pogania terminami. A życie ma swój rytm. Biologiczny, kosmiczny, czy zupełnie nieodgadniony.
Działaj, rób to c0 trzeba, co chcesz, co musisz, jednak bez tego totalnie koszmarnego stresu związanego z ostatecznymi terminami.
Wszystko się poukłada, jeśli dasz temu odrobinę luzu i wolności.
Miłego tygodnia.
Komentarze