
Każda podróż zaczyna się od jednego kroku, ale to z pewnością już wiesz. Z reguły podążasz do jasno określonego celu, by osiągnąć go w określonym czasie.
Niekiedy dzieje się tak, że droga wiedzie cię zakosami i cel niknie z oczu. Podążasz jednak i tak swoją drogą.
Raz na jakiś czas spróbuj zwyczajnie iść. Poddać się biegowi zdarzeń. Bez zadyszki na schodach obserwuj widoki. Ciesz się drogą, bo to ona zajmuje ci większość czasu. Przecież życie jest podróżą a cel tylko jednym z punktów do odhaczenie.
Obserwuj co się dzieje.
Być może dostrzeżesz coś co przybliży punk do którego zmierzasz, ale może też odkryjesz coś, co zmieni kierunek podróży.
Popatrz na swoje życiowe cele. Czy to co robisz przybliża cię do nich. Czy nadal są istotne. Czy wciąż ci zależy. Może zmiana kierunku, zmiana celu będzie tym lepszym pomysłem?
Zwróć w tym tygodniu uwagę czy robisz postępy, stoisz w miejscu a może niezauważenie zmieniłaś kierunek.
Dobrego tygodnia.
Komentarze